Zaburzenia odżywiania (ED – eating disorder)

Coraz więcej osób na świecie choruje na zaburzenia odżywiania i można ten problem nazwać już globalnym. Do najbardziej znanych zaliczamy anoreksję oraz bulimię. Statystycznie na 1 mężczyznę, przypada 10 kobiet cierpiących na tego typu zaburzenia. Leczenie takiego pacjenta nie jest zwykłym prowadzeniem osoby, która przyszła się np. odchudzić. Zaburzenia odżywiania nie są chorobą samą w sobie, a są objawem wskazującym na występowanie jakiegoś problemu natury psychicznej. Jest to swoiste wołanie o pomoc.

Kiedy i czy podjąć pracę z pacjentem cierpiącym na ED?

Jeśli nie czujecie się na siłach, żeby prowadzić takie osoby dietetycznie, nie podejmujcie się tego! Nieodpowiednie podejście może nie tylko zniechęcić pacjenta, ale pogorszyć jego stan. Każdy z nas ma inną wrażliwość, inne doświadczenia i lepiej, bądź gorzej potrafi pracować z ludźmi. Dietetyk, osoba która ukończyła studia z zakresu żywienia człowieka nie jest od razu przygotowana na pracę z pacjentem w gabinecie. Warto rozważyć studia podyplomowe z psychodietetyki, czy dobre kursy diet coachingu. Umiejętności w pracy z pacjentem i rozmowa są tutaj niezbędne. Bardzo istotnym narzędziem jest tutaj praca w duchu dialogu motywującego – o tym możecie przeczytać w poprzednich artykułach.

Zastanówcie się sami i zadajcie sobie pytanie: „Czy jesteście na tyle wrażliwi i empatyczni, aby móc pracować z człowiekiem, który dąży do autodestrukcji, a każda źle odebrana wasza wypowiedź, czy nawet najmniejsze słowo może spowodować pogorszenie jego stanu?”

Nie chcę w tym artykule straszyć, ale chcę zwrócić uwagę na to, że trzeba bardzo mądrze i rozważnie podejść do pracy z osobami cierpiącymi na zaburzenia odżywiania. Są to osoby bardzo samotne i nieszczęśliwe, a choroba której chcemy się pozbyć nierzadko jest ich jedynym „przyjacielem”. Bardzo ważne jest, aby w Polsce coraz więcej osób, oczywiście tych które czują, że to jest ich temat i chcą pracować z osobami z ED, kształciło się nie tylko na studiach wyższych z dietetyki czy żywienia człowieka, ale również zdobywało wiedzę psychologiczną. Oczywiście nie możemy zastąpić psychologa czy psychiatry w całym procesie leczenia. Chcę podkreślić, że nie mamy prawa bawić się w psychoterapeutów! Osobiście nie podjęłabym się współpracy z osobą cierpiącą na zaburzenia odżywiania jeśli stwierdziłaby ona, że nie podejmie się terapii z psychologiem. Nie zawsze możemy być pewni czy pacjent choruje na ED. Nie musi nam się do tego przyznać, ale my musimy być czujni w trakcie wywiadu z nim i jeśli trzeba zasugerować konsultacje z innym specjalistą.

Zaburzenia odżywiania

Psychoterapia z dobrym psychologiem klinicznym jest niezbędna w procesie wyleczenia. Często pacjent musi również skorzystać z pomocy psychiatry, który dobierze odpowiednie leki, aby zmniejszyć stany lękowe i nerwicowe. Musimy pamiętać o tym, że w zależności od tego jak długo nasz pacjent cierpi na ED inne będą konsekwencje zdrowotne ze strony jego organizmu. Im szybciej zostanie zdiagnozowany problem, rozpocznie się terapia, a dietetyk wprowadzi odpowiedni plan żywieniowy, spustoszenie jakie spowoduje choroba będzie mniejsze. Trudność w leczeniu tych zaburzeń polega na tym, iż są tutaj niezbędni specjaliści z wielu dziedzin (psycholog kliniczny, psychiatra, dietetyk, endokrynolog, gastroenterolog, ginekolog i wielu innych).

Jak my możemy pomóc?

Kiedy pracujemy z pacjentem musimy pamiętać o kilku podstawowych kwestiach:

  • szacunku,
  • akceptacji,
  • zrozumieniu,
  • brak oceniania.

Nie możemy od razu zakładać, że taki pacjent na pewno będzie nas oszukiwał, czy nie będzie mówił nam prawdy. Musimy jednak być czujni szczególnie podczas pomiaru masy ciała. Jeśli pacjent nie chce znać jego wyniku nie mówmy mu o tym. Pamiętajmy, że jeśli taka osoba przyszła do nas, pokonała już swój strach i lęk, to od nas zależy czy udowodnimy mu swoim zachowaniem, że popełnił błąd, czy może jednak przekonamy do siebie. Nie bądźmy nachalni i nie mówmy, że ktoś „musi” jeść, „musi” zjeść konkretną ilość kcal. Starajmy się okazać współczucie i zrozumienie. Takie osoby nienawidzą siebie i swojego ciała. Nie doznały szacunku ze strony bliskich, rodziny czy znajomych, nie akceptują siebie, martwią się oceną innych i jak są przez nich postrzegane. Aby nawiązać nić porozumienia słuchajmy i nie oceniajmy nigdy drugiego człowieka! Uświadommy takiego pacjenta, że my nie chcemy go utuczyć, nie chcemy żeby był gruby, ale chcemy odżywić jego organizm, aby prawidłowo funkcjonował.

Osoby z ED mają ogromną wiedzę o tym ile dany produkt ma kcal. Z racji naszego wykształcenia, uczmy takich pacjentów czym jest podstawowa przemiana materii, a czym całkowita, ale nie podawajmy wartości kalorycznych. Jeśli pacjent nam zaufa i będzie nas traktował jako specjalistę w dziedzinie żywienia człowieka oraz będzie widział w nas autorytet to przekonamy go, że jedzenie na odpowiednim poziomie go nie utuczy. Oczywiście musimy jednocześnie tłumaczyć, że głodówkami spowolnił swój metabolizm i mówić jaki może mieć to wpływ, kiedy teraz zacznie jeść więcej.

Nie proponujmy od razu osobie spożywającej 250 – 500 kcal dziennie planu żywieniowego na 2000 kcal. Układajmy posiłki, które są małe objętościowo, ale energetyczne. Pamiętajmy, aby nie schodzić poniżej PPM. Rozmawiajmy otwarcie, poprośmy, aby pacjent mówił nam o swoich lękach w stosunku do poszczególnych produktów i przepracowywujmy je. Należy jednak pamiętać, że każda osoba cierpiąca na ED jest inna, a każdy przypadek wygląda inaczej. Nie można zawsze używać tego samego schematu, dlatego wrażliwość i empatia oraz zrozumienie człowieka są tutaj bardzo ważne i nie jest to praca dla każdego. Jest to praca ogromnie satysfakcjonująca, ale też bardzo trudna i trzeba pamiętać, że to my jesteśmy dla tych pacjentów, a nie oni dla nas.

Inne artykuły z serii o trudnym pacjencie :

  1. Trudny pacjent w gabinecie dietetyka
  2. Pacjent roszczeniowy
  3. Pacjent o szerokim spektrum schorzeń

Bibliografia
  1. Margo Maine, Beth Hartman McGilley, Douglas W. Bunnell – Leczenie zaburzeń odżywiania
  2. William R. Miller, Stephen Rollnick – Dialog motywujący. Jak pomóc ludziom w zmianie
  3. Wojciech Eichelberger, Irena A. Stanisławska – Być lekarzem być pacjentem
Autor

patrycja-nowobilska

Patrycja Nowobilska

psychodietetyk, inż. żywienia człowieka, diet coach

https://psychodietetykanatalerzu.wordpress.com/